Polski POP Server 24/7

91.204.162.150:8088

Ogłoszenie

Nowe forum dla nowego servera: www.psdzsamp.pun.pl - Skrót PSDZ oznacza Polski Server Dobrej Zabawy.

#1 2011-04-28 21:13:47

 [BT]TokyoDrifter[R]

Członek Braterstwa, Tokyo Auditore.

5242483
Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 109
Punktów :   

Assassin's Creed - Brotherhood II

Zapraszam do czytania jeśli macie czas

Rozdział I - Cesare Borgia
Po starciu Ezio Auditore da Firenze z Cesare Borgią wiele się zmieniło. Rzym stał się piękny i odzyskał dawną świetność. Ezio nie musiał już polegać jedynie na swoich przyjaciołach. Ciekawe tylko, na jak długo. Od czasów walki z Cesare, Ezio stał się najbogatszym człowiekiem w Rzymie. Odnowił całe miasto i zrobił z niego piękną metropolię. Niestety Ezio starzał się i nie za bardzo był już w stanie wykonywać jakiekolwiek sztuczki asasynów. Zakon niedługo pozostanie bez mistrza, jeśli Ezio nie wybierze go teraz. Rano odbyło się spotkanie gildii.
-Wiem że wielu z Was chciałoby zostać mistrzem, jednak tylko jedna osoba zasługuje na to miano.
Wszyscy byli spięci, to mógł być każdy z nich! Po chwili Ezio oznajmił werdykt...
-I... nie jest to żaden z Was. Wiem, dziwicie się że tak postanowiłem. Jednakże nie mogę się zdecydować na ten czas. Wszyscy jesteście ze sobą na równi. Werdykt zapadnie, jednakże jeszcze nie teraz, Bene!
Następnego dnia w popołudnie jeden z asasynów podbiegł do Ezia. Miał wielką ranę, Ezio wiedział że niedługo umrze.
-Salve Signore Ezio! Cesare Borgia żyje. Właśnie zjawił się u bram Rzymu! <Kaszel> I nie jest sam... Są z nim wojska Francji oraz około tysiąc ostatnich żołnierzy Borgiów... <Kaszel> Tylko ja zostałem ranny, inni nie żyją.
-Bene, jednakże za chwilę ty też zginiesz jeśli nie pójdziesz do medyka. Idź w stronę naszej kryjówki, medyk już tam...
Jednak Ezio nie dokończył. Plecy asasyna przeszyła strzała Borgiów, a ten osunął się na ziemię i zginął.
-Cesare, Imbecille! Zginiesz z moich rąk! Zostawiłem Cię wtedy w rękach losu, a on nie zrobił tego, co oczekiwałem!
Gdy Ezio dobiegł do bram miasta, Cesare czekał ze swoimi rycerzami i Francuzami.
-Ezio! Jak widzisz nie zginąłem. Dalej chcesz zostawiać przeciwników w rękach losu? Ha ha!
-Czuję tu obecność Jabłka Edenu Cesare!
-Nie mylisz się drogi Ezio! Ha ha ha! Moi ludzie wykradli je z Watykanu, gdy ty zajmowałeś się odbudową tego miasta!
-Cesare, Imbecille! Jak użyjesz Jabłka wszystkich nas tu zniszczy!
-Widzisz Ezio, Jabłko nigdy nie było w rękach kogoś tak potężnego...
Cesare wyjął wtedy Jabłko Edenu ze skórzanego mieszka. Jabłko zaświeciło się na czerwono, a nie na złoto jak powinno się zaświecić.
-Nie!!!
Wtedy czerwona fala uderzeniowa przeszła przez cały Rzym. Budynki zawaliły się, wszystko latało w powietrzu. Ezio upadł na ziemię i zemdlał...

Rozdział II - Efekt Jabłka Edenu
-Desmondzie, Desmondzie! Obudź się!
-Lucy? Co się dzieje?
-Znaleźliśmy lukę w pamięci Ezio.
-Jak to ''lukę''?
-Rebecca stara się odtworzyć jego zasób pamięci jednak nie możemy dostać się do pamięci kluczowej. Tak jakby Ezio nie chciał tego. Shaun twierdzi że to przez Jabłko Edenu. Na razie nie wiemy co się stało z Rzymem i z Ezio...
-Spróbujmy jeszcze raz. Róbcie co w waszej mocy.
Desmond znowu wszedł do Animusa. Po chwili przed oczami pokazała mu się krew. Widział wszystko w kolorze czerwonym, tak jakby miał zakrwawione oczy. Po chwili zaczął widzieć normalnie. Rękami rozsypał gruzy i starał się wstać. Ezio nie był teraz w dobrej formie. Jabłko leżało na ziemi. Nie błyszczało się. Ani na kolor żółty, ani na czerwony. Ezio podbiegł więc szybko do Jabłka i chwycił je. Poczuł się osłabiony i upadł na ziemię. Przed oczyma latały mu cyfry, białe cyfry na czarnym tle. Jak szybko je zobaczył, tak szybko stracił je z zasięgu wzroku. Leżał teraz w jakiejś uliczce we Florencji.
-Wyczuwam Cesare...
Gdy Ezio wyszedł z uliczki użył swojego Orlego Wzroku żeby wychwycić Cesare wśród tłumu ludzi. Nagle zauważył żółtą poświatę obok jednego z mieszkańców, to musiał być Cesare.
-Cesare!
-Ezio!
-Zawołasz teraz straże, co? Żeby mnie zatrzymały? Dawaj, pokaż na co Cię stać w pojedynkę.
-Niestety Ezio, nie mam teraz czasu. Mam ważniejsze sprawy na głowie. Straże!
Z dwóch uliczek niedaleko Ezio wybiegły posiłki Cesare. Było to dziesięć osób, zwykłych żołnierzy. Ezio szybko wyjął miecz i wbił go w ciało jednego z nich. Później upuścił swój miecz i szybko użył ukrytych ostrzy aby zabić dwóch następnych przeciwników. Gdy Ezio chciał się schylić po swój miecz, jeden ze strażników zaatakował go. Jednak Ezio szybko się obrócił i złapał swoją rękawicą ostrze przeciwnika. Następnie odepchnął je i wbił w głowę przeciwnikowi. Następny żołnierz był już spanikowany. Ezio wykorzystał to i szybko powalił go za pomocą pięści. Reszta strażników zaczęła uciekać.
-No Cesare, może teraz masz czas na mały pojedynek?
-Ezio, lepiej uważaj na swoje plecy! Ha ha ha!
Gdy Ezio szybko się odwrócił zauważył żołnierza z armatą.
-O nie!
I po tych słowach kula z armaty trafiła w budynek obok Ezio. Jednak asasyni są za szybcy, nawet jeśli są już w starszym wieku. Ezio szybko więc odskoczył zanim mury domu zawaliły się na niego. Cesare jednak nie było.
-Eh, pewnie uciekł do Castello. No nic, trzeba go gonić.
Gdy Ezio biegł w stronę Castello wpadł na jakąś kobietę. Gdy na nią spojrzał, rozpoznał jej twarz od razu.
-Catherina?
-Ezio?
-Myślałem że zginęłaś. Heroldzi w Rzymie mówili że zginęłaś na chorobę płuc!
-To było tylko oszustwo Ezio! Cesare Borgia najpierw zaatakował mnie i moje miasto, Forli. Ucieczka graniczyła z cudem ale udało mi się.
-A więc zaczął od Forli?
-A w Rzymie też coś się wydarzyło?
-Później Ci powiem Catherino, na razie muszę złapać Cesare.
-Dobrze, ale uważaj bo szukają Cię w całym mieście. Cesare zabił kardynałów z Watykanu i papieża Rodrigo Borgię.
-Wiem że zabił papieża, bo byłem przy tym. Ale... po co zabił kardynałów?
-Jak to po co? Żeby przejąć władzę nad Rzymem, Florencją i Wenecją.
-Nie wiedziałem że to wszystko podlegało Watykanowi...
-No to już wiesz, ale teraz zabij Cesare bo inaczej zniszczy wszystkie miasta, nawet Rzym!
-Rzymem już się zajął... Idź się schować w jakieś bezpieczne miejsce Catherino, gdzie nikt Cię nie znajdzie.
Ezio szybko musiał kontynuować swą wędrówkę. Jednak w drodze do Castello gryzły go myśli.
-Poukładajmy to powoli: Cesare zabił kardynałów, a wcześniej zabił jeszcze papieża żeby zająć miasta. Później, żeby gwardia papieska niczego się nie dowiedziała, zniszczył Rzym. Wcześniej przed zabiciem kardynałów zaatakował Forli i zapłacił Heroldom żeby mówili o śmierci Catheriny. Miało mnie to zapewne wielce zasmucić i zasmuciło. A na dokładkę wybudował sobie nowe Castello we Florencji, bo przecież musiał zniszczyć Rzym. No tak, wszystko się układa do kupy. Rzym miał być zniszczony, a w jego gruzach miało być moje ciało. Czyli wszystko jasne, Cesare chciał objąć władzę nad wielką Italią. A żebym mu w tym nie przeszkadzał, zniszczył Rzym. Jego plan nie powiódł się jednak w 100%. Co prawda Watykan też został zniszczony, ale żyję JA, a jeśli żyję JA, żyje też BRATERSTWO!
Po chwili Ezio dobiegł do Castello...


---------------------------------------------------
Chcesz zagrać w filmiku albo masz pomysł na filmik? Nie ma problemu, pisz prosto do mnie

Offline

 

#2 2011-05-01 09:38:05

 [BT]xMICHALx[R]

Administrator

23810602
Call me!
Zarejestrowany: 2010-11-14
Posty: 263
Punktów :   

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

Wow chciało ci się pisać tyle ;]

Offline

 

#3 2011-05-02 11:35:38

 [BT]bezbronna[R]

Hitman

Zarejestrowany: 2011-03-20
Posty: 266
Punktów :   -6 

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

mi by się nie chciało


i said Fuck you're honda civic
i've a horse outside
Fuck you're subaru
i have a horse outside

Offline

 

#4 2011-05-02 12:34:51

eVeReST

Don Mafii

Zarejestrowany: 2011-01-08
Posty: 676
Punktów :   

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

nie rozumiem tego tekstu...


Come on down to the other side,
Come with us through the gates of hell,
Where we'll drag you from where you are
to where you belong.

Offline

 

#5 2011-05-02 19:05:33

 [BT]TokyoDrifter[R]

Członek Braterstwa, Tokyo Auditore.

5242483
Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 109
Punktów :   

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

Lubię pisać, a poza tym nie chcę się oduczyć języka polskiego więc szlifuję cały czas


---------------------------------------------------
Chcesz zagrać w filmiku albo masz pomysł na filmik? Nie ma problemu, pisz prosto do mnie

Offline

 

#6 2011-05-04 16:43:47

 [BT]bezbronna[R]

Hitman

Zarejestrowany: 2011-03-20
Posty: 266
Punktów :   -6 

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

Mi się nawet przeczytać nie chciało


i said Fuck you're honda civic
i've a horse outside
Fuck you're subaru
i have a horse outside

Offline

 

#7 2011-05-04 17:21:01

 [BT]TokyoDrifter[R]

Członek Braterstwa, Tokyo Auditore.

5242483
Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 109
Punktów :   

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

Tobie Bezbronna nigdy nic się nie chce A przy okazji, czy IP mamy takie same na 0.3c?

Z góry dziękuję, ale proszę żebyście nie zrobili SPAM'u


---------------------------------------------------
Chcesz zagrać w filmiku albo masz pomysł na filmik? Nie ma problemu, pisz prosto do mnie

Offline

 

#8 2011-05-05 16:10:53

eVeReST

Don Mafii

Zarejestrowany: 2011-01-08
Posty: 676
Punktów :   

Re: Assassin's Creed - Brotherhood II

nie jest takie samo ip....


Come on down to the other side,
Come with us through the gates of hell,
Where we'll drag you from where you are
to where you belong.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl